Świadome SoMe #1

Media społecznościowe we współczesnym wydaniu to historia ostatnich (zaledwie!) kilkunastu lat. Trudno w to uwierzyć, ale jeszcze trudniej wyobrazić sobie świat bez platform takich jak Facebook, Instagram, czy coraz śmielej przejmujący nasze smartfony TikTok. Jak nie zgubić się w gęstym cyfrowym gąszczu? Co robić, aby wykorzystać potencjał dostępnych narzędzi społecznościowych? W jaki sposób kreować wizerunek swojej marki? 

Na te pytania będziemy starali się odpowiadać w autorskim cyklu Świadome SoMe. Znając specyfikę naszych codziennych działań nie zabraknie także wpisów poświęconych fotografii (mobilnej i nie tylko) oraz wideo, w końcu współczesne media społecznościowe to przede wszystkim zgrabne połączenie dźwięku i obrazu (które z pasją przeklikujemy na naszych ekranach). Ale po kolei. Na początek zapraszamy Was na krótki przegląd aktualności z pierwszych tygodni 2023!

Bye bye Creator Studio

Nowy rok zaczynamy od pożegnań. Jeżeli zajmujecie się chociaż jedna stroną na FB lub IG, to z pewnością kojarzycie narzędzie Creator Studio. To wielozadaniowe centrum, które umożliwia zarówno zwykłe publikowanie treści na poszczególnych profilach, przegląd powiadomień, statystyk, jak i wybór dźwięków z kolekcji nagrań, przestanie być wspierane przez twórców Meta Platforms. Żółta belka z krótkim komunikatem wita od kilku tygodni wszystkich, którzy niechętnie przerzucają się na Meta Business Suite, czyli alternatywę sugerowaną przez samego Marka Zuckerberga. Kiedy nastąpi definitywny koniec Creator Studio? O tym niestety nie dowiemy się ze zdawkowego opisu. Zegar tyka, a narzędzie… działa tak, jak dawniej. Nie jest to pierwszy raz, kiedy twórcy FB porzucają funkcję, która na pierwszy rzut oka działa całkiem nieźle. Proces przełączania stron na tzw. nowy wygląd trwa już kilkanaście miesięcy. Trudno jednoznacznie stwierdzić według jakiego klucza jest on przeprowadzany. Zapewne podobnie będzie w przypadku narzędzia Creator Studio. Nasza rada? Najlepiej już teraz przyzwyczajać się do interfejsu Meta Business Suite. Im szybciej oswoicie się z nowym umiejscowieniem poszczególnych funkcji, tym lepiej! Szczególnie, jeżeli jesteście wzrokowcami. Dajcie znać, czy będziecie tęsknić za tym rozwiązaniem!

Kwiatki do instagramowego kożucha

Tryb cichy, konta grupowe oraz statusy tekstowe – to najnowsze aktualizacje, które już teraz część użytkowników (również w Polsce) może testować na swoich instagramowych profilach. To również kolejny dowód na to, że aplikacja, która w pierwotnym zamyśle miała służyć do dzielenia się przede wszystkim zdjęciami, wchodzi w następny etap transformacji w bliżej nieokreśloną formę. O każdej z nowych funkcji można przecież powiedzieć: „skądś to znam”. Quiet Mode od ponad dwóch lat działa w aplikacji Facebook. Dzięki tej funkcji możemy wyłączyć powiadomienia na określony czas oraz ustawić automatyczną odpowiedź zwrotną dla wszystkich, którzy w tym momencie będą próbowali się z nami skontaktować. Dokładnie te same opcje znajdziemy w trybie cichym na IG. 

Konta grupowe to inna, ale również znajoma z FB historia. Można to potraktować jako rozwinięcie idei niezwykle popularnych w ostatnich latach grupowych konwersacji. Specjalne wspólne profile mają umożliwiać wielu użytkownikom udostępnianie postów i storiesów w jednym miejscu. Można żartować, że to wymarzone rozwiązanie dla wszystkich małżeńskich kont w stylu Anna-Jan Kowalski, ale prawda jest taka, że to całkiem kreatywna furtka. Efekty poznamy już niebawem. 

Opisy na Gadu-Gadu… kiedyś to było! Jeżeli korzystaliście z charakterystycznego komunikatora z uśmiechniętym słoneczkiem, to z pewnością pamiętacie funkcję opisów, czyli krótkich tekstów, które wyświetlały się przy nicku. W jednej z najnowszych aktualizacji twórcy Instagrama przywołali funkcję, która do złudzenia przypomina opisy z ery Gadu-Gadu. Dzięki statusom tekstowym możecie wyrazić siebie w 60 znakach. Krótkie wiadomości wyświetlają się przy naszych nickach i są resetowane co 24 godziny. Powiało nostalgią? A może to świetny sposób na przełamanie lodów? Dzięki nawiązaniu do statusu tekstowego w wiadomości prywatnej można w łatwy sposób zagaić temat rozmowy ze znajomym. 

Aktualnie twórcy IG testują także tzw. Candid Stories, czyli relacje obrazujące to, co użytkownik robi dokładnie w danej chwili (ujęcia zarówno z przedniej, jak i tylnej kamery połączone w jednym kadrze). Taki rodzaj storiesów byłby widoczny jedynie dla osób, które również zdecydowały się na skorzystanie z tej opcji. Brzmi jak Be Real? To prawidłowe skojarzenie i kolejny dowód na to, że giganci SoMe nie mają oporów przed kopiowaniem pomysłów od kolejnych graczy na rynku.

Twitter – ptasia saga trwa

Elon Musk ten akapit nie mógł zacząć się inaczej. Wpływowy miliarder współzałożyciel przedsiębiorstw takich jak PayPal, SpaceX, Tesla, a od października 2022 właściciel aplikacji z charakterystycznym niebieskim ptaszkiem, nie przestaje zaskakiwać. Po burzliwym przejęciu firmy nie było tygodnia, w którym “Mr. Twitter” nie szokowałby zapowiedzią zmian. Jedną z nich jest wprowadzenie subskrypcji, tzw. Twitter Blue. Jakie korzyści oferuje ta opcja premium? Za 8 dolarów miesięcznie w wersji na przeglądarki oraz 11 dolarów na systemy iOS oraz Android użytkownicy będą mogli m.in. edytować swoje wpisy i  przesyłać filmy w jakości Full HD. Publikowane przez nich treści będą wyświetlały się częściej, a oś czasu będzie oczyszczona z połowy reklam. O aktywnej subskrypcji Blue będzie informował charakterystyczny niebieski znaczek wyświetlany przy nicku.

Temat powraca jak bumerang, a samo rozwiązanie zaliczyło spektakularną wtopę, w momencie, kiedy część użytkowników zaczęła wykorzystywać je do tworzenia fałszywych profili. Ofiarą fake’owego nazewnictwa padły największe konta, w tym także sam Elon. Ostatecznie w grudniu 2022 Twitter wznowił subskrypcję po miesiącu zawieszenia. Na początku lutego 2023 część użytkowników polskiego Twittera mogła zauważyć w aplikacji ponowną zapowiedź wprowadzenia funkcji Blue. Czy warto zainwestować kilkadziesiąt złotych na nowe rozwiązania? Na pewno warto poczekać. Kalejdoskop zmian w Twitterze nie przestaje się kręcić, a obecny właściciel już kilkukrotnie pokazał, że potrafi wycofać się z nagłaśnianych i promowanych przez siebie aktualizacji.

Jakie wydarzenia z cyfrowego świata dopislibyście do tej listy? Co zwróciło Waszą uwagę w ostatnich tygodniach? Koniecznie dajcie znać i razem z nami budujcie #ŚwiadomeSoMe!

Menu